Nowa wersja WordPressa, oznaczona numerem 6.8 i nazwą „Cecil”, nie tylko przynosi szereg usprawnień w edytorze, stylach i bezpieczeństwie, ale wprowadza coś, co może fundamentalnie zmienić sposób, w jaki użytkownicy poruszają się po stronach – speculative loading. Choć dla wielu może to brzmieć jak kolejny techniczny dodatek, w rzeczywistości jest to jedno z najbardziej znaczących ulepszeń w domyślnym działaniu WordPressa od lat.
W największym uproszczeniu: WordPress teraz przewiduje, dokąd klikniesz. Gdy użytkownik najedzie kursorem na link (np. w menu, artykule czy liście postów), silnik WordPressa automatycznie zaczyna ładować zawartość docelowej strony w tle – zanim użytkownik faktycznie w nią kliknie. Jeśli dojdzie do kliknięcia, strona pojawia się niemal natychmiast, dając wrażenie błyskawicznej nawigacji.
To zachowanie oparte jest na nowoczesnych standardach przeglądarek (np. Speculation Rules API
) i działa tylko tam, gdzie jest wspierane. W starszych przeglądarkach mechanizm jest po prostu ignorowany – bez wpływu na użytkownika czy wydajność.
Dlaczego to takie ważne?
To nie tylko „optymalizacja” – to zmiana w filozofii ładowania treści. WordPress nie czeka już biernie na interakcję. Reaguje wcześniej, działając na zasadzie inteligentnego wyprzedzenia intencji użytkownika. W efekcie odczuwalna szybkość strony wzrasta bez zmian w infrastrukturze serwera czy optymalizacji kodu motywu.
Bez ingerencji w treść
W przeciwieństwie do dynamicznego ładowania AJAX-em czy skomplikowanych cache’ów, speculative loading działa na poziomie przeglądarki i nie wymaga żadnych zmian w kodzie szablonu, strukturze strony czy bazie danych. To czysta korzyść bez kosztów wdrożeniowych – i to w domyślnej instalacji.
Strony, które „ładują się natychmiast”, przestają być domeną SPA (single-page applications). WordPress 6.8 daje podobne wrażenia, zachowując wszystkie zalety klasycznego modelu serwerowego. Nie trzeba rezygnować z SEO, dostępności czy kompatybilności, by uzyskać nowoczesny, płynny UX.
WordPress daje twórcom pełną kontrolę: mechanizm można rozbudować za pomocą własnych reguł lub wyłączyć przez filtr lub plugin. Domyślna implementacja jest jednak tak zbalansowana, że w większości przypadków działa idealnie „po wyjęciu z pudełka”.
Jakie są inne nowości?
Choć speculative loading to zdecydowany highlight, warto wspomnieć o pozostałych zmianach, które wpisują się w tę samą filozofię – przyspieszania, wygładzania i wzmacniania.
-
Style Book działa teraz także z motywami klasycznymi, dając większą kontrolę nad globalnymi stylami bez rezygnacji z ulubionych szablonów.
-
bcrypt staje się nowym domyślnym algorytmem do haszowania haseł, co zwiększa bezpieczeństwo bez konieczności konfiguracji.
-
Ponad 100 poprawek dostępności, które upraszczają obsługę strony i edytora.
-
Optymalizacje wydajności w edytorze blokowym, buforowaniu zapytań i rejestracji bloków.
-
Wczesna implementacja Interactivity API, który docelowo ma zminimalizować czas reakcji strony do 50 milisekund.
Nowy WP to trochę jak przesiadka z roweru na hulajnogę elektryczną z autopilotem. Dzięki speculative loading Twoja strona zaczyna ładować kolejną podstronę, zanim użytkownik jeszcze zdecyduje, że chce tam kliknąć. Naprawdę spory krok, który teraz będzie w defaulcie. Przeglądanie strony jest szybsze, płynniejsze i mniej irytujące. A wszystko to bez wtyczek, bez kombinowania, po prostu działa. No i nikt nie musi pisać SPA w Reactcie, żeby wyglądać jak mistrz UX.
Zastanawiasz się, czy aktualizować? Tak, zdecydowanie tak. Nawet jeśli nie zobaczysz zmian od razu, Twoi użytkownicy pomyślą, że Twoja strona przesiadła się na światłowód z przyszłości.
No ale jak zawsze, pamiętaj o backupach.
Nowa wersja WordPressa dostępna jest tutaj:
https://wordpress.org/news/2025/04/cecil/